15.11.2015

Informacja

Witajcie, Kochani!
Nie jest to kolejny rozdział, co widać już po samym tytule, ale nie martwcie się - wszystko zaraz wyjaśnię!
Jak pewnie sami zauważyliście, mam drobny problem z terminami. Nie jest to żaden sekret i nie mam zamiaru zaprzeczać, bo takie są realia. Spóźniam się z rozdziałami i to nie są jednodniowe opóźnienia. Nie mam zamiaru się teraz tłumaczyć, że mi przykro, że szkoła, że obowiązki, że chciałabym inaczej. Oczywiście to wszystko prawda, ale co Wam da moje tłumaczenie? Wydaje mi się, że nic. Wszyscy doskonale wiemy, jak wygląda życie i że rzadko coś idzie po naszej myśli.
Chciałabym się lepiej zorganizować, nie ukrywam. Brak dobrej organizacji to moja wada i strasznie się na mnie odbija. Staram się ją zwalczyć, ale nabycie nowych nawyków, nie jest wcale takie łatwe.
Pogubiłam się odrobinkę i to chyba widać. A w tym zatrważającym tempie, jakim biegnie codzienność, trudno się odnaleźć. Mówiłam to już, ale potrzebuję czasu. Czasu, w którym będę mogła spokojnie usiąść, pomyśleć i nie stresować się tym, że znowu się nie wyrobiłam, że nie dałam rady. Czasu, w którym znajdę odrobinę motywacji, żeby móc pisać. Czasu, w którym się ogarnę.
Niektórzy pamiętają, że kiedyś miałam w zanadrzu kilka, kilkanaście rozdziałów napisanych naprzód. Fajnie by było do tego wrócić. I właśnie to mam zamiar zrobić.
W tym momencie przechodzimy do sedna całej sprawy. Jako, że nie lubię słowa "zawieszam", to nie użyję go w kolejnym zdaniu. Biorę urlop od blogowania do końca roku! I błagam, nie piszcie komentarzy, jako byłaby to jakaś straszna tragedia... To tylko półtora miesiąca (o ile się wyrobie w tym czasie) nieobecności. Zobaczycie, że to nie jest tak długo i wytrzymamy!
Póki co mówię do zobaczenia!
Buziaki!

5 komentarzy:

  1. Tylko półtorej miesiąca albo aż półtorej miesiąca. Ale rozumiem Cię. Ja sama widzę, że brak mi czasu na pisanie.
    Cóż. Na nowy rozdział pozostaje czekać do stycznia.
    Pozdrawiam i życzę weny oraz wolnego czasu
    PS. Sprawdź maila

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia, mam nadzieję, że dasz radę wyniec naprzód z rozdziałami oraz poradzić sobie z obowiązkami. Miłego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę czekać! Będę czekać choćby latami, bez względu na wszystko! Kocham to opowiadanie - choć nie udało mi się go jeszcze skończyć, jestem z nim tak zżyta (można to tak ująć?) i cholernie wdzięczna, że je piszesz - nie mam na to słów.

    Pozdrawiam gorąco, przepraszam, że nie komentowałam (postaram się to nadrobić!) życzę wspaniałego odpoczynku (każdy zasługuje, zwłaszcza Ty, bo odwalasz kupę genialnej roboty), dużo chęci do pisania, lepszej organizacji czasu (to także moja pięta achillesowa) i powtarzam: CZEKAM! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem piszesz tak genialne opowiadanie, że każdy powinien ci wybaczyć opóźnienia. Nie ukrywam że czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy, ale rozumiem cię. Szkoła i życie prywatne są ważne i trzeba je jakoś połączyć z pasją.
    Życzę weny i do stycznia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! To znowu ja i chciałabym zaprosić na moje kolejne dziecko!
    Dotknąć serca Lupina Gorąco zapraszam! :))

    OdpowiedzUsuń