Pytania do Remusa


Pytanie:  Byłeś już kiedyś zakochany?

Remus: Miłość? Myślałem, że to uczucie nigdy nie będzie mi dane. Z resztą jak wiele innych rzeczy. Kiedy w Hogwarcie zbliżyłem się do pewnej dziewczyny, myślałem, że to właśnie była miłość. I pewnie tak było. Odpowiadając na to pytanie szczerze, powiem tak. Jednak tamto uczucie było niczym w porównaniu do tego, co czuję do Tonks.


Pytanie: Co się stało z twoimi rodzicami?

Remus: Ojciec zginął, a właściwie to został zamordowany przez Fenrira Greybacka tej samej nocy, kiedy mnie ugryzł. Greyback zaatakował mojego ojca, który chciał mnie uratować i niewiele zostało z mojego rodziciela.

Matka natomiast zachorowała. Nie wiedziałem o tym, nie powiedziała nawet słowa. Nigdy nie usłyszałem tego z jej ust, ale dobrze wiem, że to ja ją zabiłem. Gdyby nie ja, gdyby nie moja przypadłość, zadbałaby o siebie, żyłaby normalnie, wyzdrowiałaby, a tak... Zmarła gdy miałem siedemnaście lat.


Pytanie: Dlaczego nie przestaniesz się nad sobą użalać i nie dasz kobiecie, którą kochasz, tego czego chcesz?

Remus: Kocham Tonks, ale nie ja tu jestem najważniejszy. Liczy się ona, jej dobro, szczęście, bezpieczeństwo. Ze mną nic z tego nie byłoby możliwe. Dlatego musiałem podjąć taką decyzję, dlatego odsunąłem ją od siebie. Wiem, że chwilowo sprawiło to ból, ale kiedyś jej minie i ułoży sobie życie. A tymczasem ja przyzwyczaiłem się już do towarzyszącego mi nieszczęścia i muszę z tym żyć. 

Pytanie: Jak radziłeś sobie z życiem po pierwszym upadku Voldemorta, śmierci przyjaciół, itd?
Jak poradziłeś sobie z brakiem celu, poczuciem osamotnienia, odrzucenia przez innych, z tym, że nie mogłeś znaleźć pracy, itd? Skąd brałeś siłę, by dalej żyć?

Remus: [wkrótce]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz